„Jeśli coś nie jest zepsute, nie naprawiaj tego”
Bert Lance
Od początku bawiły mnie przeróbki, parodie jak i reszta śmiesznych i głupawych (często krótkich i niskojakościowych) filmików ze starego (tak 2006-2010r.) dobrego polskiego YouTube'a.
Coś jednak poszło nie tak...
Serwis YouTube przez ponad dekadę zmienił się tylko na gorsze. Reklamy już można zrozumieć bo serwis musi się z czegoś utrzymywać, ale prawa autorskie i zarabianie na filmach to już gruba przesada. To pierwsze decyduje o tym czy ktoś wrzuci film na inną platformę (na przykład cda.pl). To drugie wydaje się być fajne, (bo życie z pieniędzy z YouTube'a wydaje się piękne prawda?) ale tylko na początku. Prawda jest jednak taka, że człowiek, który korzysta z tego nie nagrywa/montuje filmów z pasji a dla pieniędzy, ponadto żeby nie „ucięto” mu zarobków nie może mówić i pokazywać tego co się nie podoba wszystkim mniejszościom świata (włączając w to polityków) a nawet poruszać kontrowersyjnych tematów.
Jak by tego było mało wśród youtuber'ów zrodziła się patologia jakim jest scam i clickbait. Scam, czyli (z angielskiego) oszustwo które ma miejsce najczęściej w poradnikach, więc podejmowanie działań przedstawionych w poradnikach może się skończyć różnie (ale głównie źle). Clickbait, który swoją drogą też jest oszustwem, ale od tego wcześniejszego różni się tym, że wykorzystuje się tu miniaturę filmu, której grafika wskazuje na występowanie w filmie szukanego/zachcianego elementu, którego tak naprawdę w filmie nie ma.
Na dodatek (końcem 2021r.) zespół YouTube postanowił usunąć licznik „łapek w dół” gdyż stwierdzili, że:
„Niektórzy zostawiają negatywne oceny pod filmem, aby zwiększyć ich liczbę. Traktują to jak grę, w której widoczna jest tablica wyników. Zazwyczaj użytkownicy robią to, ponieważ nie lubią danego twórcy lub tego, co prezentuje. To duży problem, ponieważ jedną z misji YouTube jest zapewnienie głosu każdemu.”
W ten oto sposób odebrano nam połowę głosu i uniemożliwiono badanie filmów pod kątem oszustwa i innego syfu. A jako, że ten licznik jest widoczny tylko dla twórców to owi twórcy czują się bezkarnie swobodnie w tworzeniu jeszcze większego syfu.
O stylu strony uważam że najstarszy był najlepszy. Jak widać wujek Google lubi wpieprzać wszędzie swój Material Design, przez co KAŻDY KURWA kanał na tej witrynie wygląda TAK SAMO. Jest też wiele innych czynników jak zepsuta wyszukiwarka filmów albo chociażby karta „na czasie” która pokazuje prawie same nowotwory w formie wideo.
Dlatego pojawiam się ja, stary styl tworzenia filmów (no, może bez przesady) i prowadzenia kanału.
Co do tworzenia filmów to są często przeróbki z syntezatorem mowy IVONA SAPI, czasem inne projekty, ale rzadko mam czas, ochotę i pomysł.
A co do stylu kanału to bardziej wystylizować go na staro nie mogę (dzięki Google!).
Koniec :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz